Gdy odwiedziła mnie siostrzenica dałam dzieciakom pudło z ciastoliną i różnymi plastikowymi elementami.
Dzieciaki bardzo miło mnie zaskoczyły gdy dostałam ciastolinową kolacje :)
Róża zrobiła mi parówkę z ketchupem i kromke chleba, a Miki, cóż, coś co było bardzo artystyczne kolorowe i z posypką :)
Do tego dostałam w kubeczku herbatkę, tylko troche fioletową :)
Oczywiście Miki się szybko zmęczył i zaczął sie wygłupiać,
wtedy zaczęłam robić ciastka i torciki z siostrzenicą :)
podłoga w pokoju wyglądała tragicznie, ale po skończonej zabawie dzieciaki dzielnie pomagały w sprzataniu :)
część ciastoliny udało sie odratować
Jestem mamą 9 letniego synka z Zespołem Aspergera. Mam hobby, dla niektórych niezwykłe, dla niektórych całkiem normalne - miniaturki, lalki, domki dla lalek, świat jak z dzieciństwa. Ale po zdiagnozowaniu syna już nie mam na to prawie czasu. Jak więc pogodzić własne pragnienia z terapią dziecka? Nie zapominam o marzeniach i nadal wierzę, że wszystko jest możliwe.
1 % KRS FUNDACJI JAŚ I MAŁGOSIA 0000127075 W rubryce CEL SZCZEGÓŁOWY wpisz #949 Mikołaj Malinowski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz