po kilu latach trzymania wszystkich swoich miniaturek w pudłach postanowiłam wyjąć co nieco i umeblować domek, który kupiłam sobie na 30te urodziny :)
Najpierw musiałam wyczyścic domek z kurzu oraz malowideł z kredek świecowych które kiedyś wykonał mój 4letni synek :)
Potem wstepnie wybrałam mebelki i poukładałam je mniej więcej tworzą pomieszczenia.
Oczywiście w domku nie mogą być tylko puste meble, więc posegregowałam przeróżne miniaturki aby uzupełnić wystrój domku. Poniej troszkę chaotycznie :)
Ale tutaj jest już gotowy domek, misie mogą się spokojnie wprowadzać :)
Jestem mamą 9 letniego synka z Zespołem Aspergera. Mam hobby, dla niektórych niezwykłe, dla niektórych całkiem normalne - miniaturki, lalki, domki dla lalek, świat jak z dzieciństwa. Ale po zdiagnozowaniu syna już nie mam na to prawie czasu. Jak więc pogodzić własne pragnienia z terapią dziecka? Nie zapominam o marzeniach i nadal wierzę, że wszystko jest możliwe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz