1 % KRS FUNDACJI JAŚ I MAŁGOSIA 0000127075 W rubryce CEL SZCZEGÓŁOWY wpisz #949 Mikołaj Malinowski

1 % KRS FUNDACJI JAŚ I MAŁGOSIA 0000127075 W rubryce CEL SZCZEGÓŁOWY wpisz #949 Mikołaj Malinowski
Przekaż 1 % podatku

piątek, 7 marca 2014

DIY Jak w parę minut uszyć ubranka dla lalki

Odwiedziła mnie kilkuletnia siostrzenica. Chciała pobawić się lalką bobasem, ale okazało się, że problemem jest brak ubrnek do przebierania. Na szybko przeszukałam szafkę z niemowlęcymi ubrankami Mikołaja i postanowiłam przerobić kilka na nowe ubrania dla lalki- bobasa.



SZYKOWNY SZALICZEK


Na początek ze starego polarowego szalika odcięłam długi prostokatny pasek, końce pociełam na wąskie paseczki i w ciagu 3 minut powstał śliczny szaliczek :)





SUKIENKA


Znalazłam starą podkoszulkę, co prawda miała plamy, ale wiedziałam że na końcu nie będą one widoczne.

Przewróciłam podkoszulkę na lewą stronę i podpięłam szpilnami, zwęziłam w odpowiedni kształt, skróciłam ramiączka, potem szybko przeszyłam, a niepotrzebne kawałki odcięłam


Na prawej stronie widoczna była jeszcze mała plamka, więc naszyłam małe kwiatki, do tego dołozyłam tasiemke jako pasek sukienki. Około 20 minut na nowe ubranko :)


SKARPETKI

wybrałam jedne z najmniejszych skarpetek Mikusia. Ubrałam je lalce na lewej stronie  i przeszyłam szybko zwężając je do rozmiaru nogi lalki. 



Odciełam niepotrzebny materiał wzdłuż szycia i do odpowiedniej długości

A oto gotowe skarpetki  5-10 minut roboty :)



KOLOROWE RAJSTOPKI

Wybrałam 2 skarpetki, trochę dłuższe niż nóżki lalki.

założyłam lalce na lewej stronie, trochę rozcięłam po wewnetrznej stronie nóg i zszyłam skarpetki razem formując rajstopy, zwęziłam również skarpetki z tyły ( cały czas na lalce), odcięłam niepotrzebne kawałki materiału.
a oto gotowe rajstopki, około 15-20 minut 



ZIELONA TUNIKA

spodobał mi się kolor starej czapeczki Mikołajka.

odcięłam czubek czapki oraz wycięłam 2 dziury po bokach na rączki
do tuniki doszyłam tasiemkę do wiazania w pasie i mały perłowy guziczek dla ozdoby


Powiem Wam siostrzenica była zachwycona, stwierdziła, że następnnym razem muszę uszyć kolejne ubranka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz