Odcięłam nogawkę ze starych spodni Mikołaja - niestety w kolorze brązowym, i wszyłam w miejscu obcięcia gumeczkę, spódniczka była gotowa.
Potem dorobiłam jeszcze kamizelkę i naszyłam z przodu starą łatkę, żeby ożywić troszkę strój.
Całość zajęła mi pół godziny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz