Jestem mamą 9 letniego synka z Zespołem Aspergera. Mam hobby, dla niektórych niezwykłe, dla niektórych całkiem normalne - miniaturki, lalki, domki dla lalek, świat jak z dzieciństwa. Ale po zdiagnozowaniu syna już nie mam na to prawie czasu. Jak więc pogodzić własne pragnienia z terapią dziecka? Nie zapominam o marzeniach i nadal wierzę, że wszystko jest możliwe.
czwartek, 5 marca 2015
Mikołajek zwiedza szkołę muzyczną
Po odbiorze Mikołaja z przedszkola rozmawiamy w drodze do domu:
- Mikołaj, a co było na wycieczce do szkoły muzycznej?
- Była perkusja, trąbka, i takie instumenty i ... nie pamiętam..aha i jeszcze.... czarownice były.
- Eeeee?
Oczywiście sądziłam, że coś mu się pokręciło, no bo co wspólnego ma szkoła muzyczna i jakieś tam czarownice, z zdjęć jednak wynika, że mój prawie 6-cio latek miał całkowitą rację :)
Czarownica to czarownica :) a mama się nie zna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz